30306
Książka
W koszyku
I znów w „Pułkowniku Chabert” mamy historię małżeńską. Ale o ile terenem „Kontraktu ślubnego” była codzienność, tutaj znajdujemy się w sferze najbardziej fantastycznej niezwykłości, mimo że jest ona udramatyzowaniem autentycznego faktu. Znów, jak tylekroć u Balzaka, zdumiewa bogactwo materiału. Czegóż tu nie widzimy! Rzut oka na przeobrażenie, jakiego terenem była ówczesna Francja, na fantastyczne kariery nie tylko mężczyzn, ale i kobiet: dawna dziewczyna publiczna, która poprzez napoleońskiego żołnierza staje się jedną z władczyń najświetniejszego monarchicznego towarzystwa. I ów dramat pułkownika Chabert, jeden z tych, których tyle musi stwarzać wojna, dramat człowieka-bohatera, który wróciwszy po latach widzi, że nie ma już dlań miejsca na ziemi! I kawał epopei napoleońskiej, ukazanej nam w jednym błysku. I jeszcze raz owo wnętrze kancelarii adwokackiej, w którym Balzac spędził (i nie na darmo!) kilka lat za młodu i w którym streszczają się wszystkie brutalności, wszystkie ohydy społeczeństwa, zgęszczonego w wielką stolicę*.
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Tyt. oryg.: Le colonel Chabert.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej